Miasto. Deformacje z miłości

Serdecznie zapraszamy na wystawę Sabiny Twardowskiej, którą organizujemy w Galerie Pokusa w Wiesbaden w Niemczech.

Sabina Twardowska tworzy niezwykle żywe kadry z życia miasta, pełne dynamiki i koloru, łączące w sobie cechy malarstwa i rysunku. Zdecydowana i niepokorna kreska dopełniona soczystą plamą barwną budują nastrój i opowiadają historię miejskich zakątków.

Sabina Twardowska: …uważam miasto za niewyczerpane źródło inspiracji. Za tygiel, w którym mnóstwo się wydarza i gdzie nieustannie buzuje jakaś niewyczerpana energia. Nie wyobrażam sobie życia gdzieś indziej, niż w dużym mieście. W rysunkach akurat rzadko używam typografii i raczej pokazuje w nich miasto bezludne, ale mimo to pełne jakiejś siły. Moje rysunkowe miasto nie jest wymarłe, mimo, że ludzie są tu drugoplanowi lub nie pojawiają się wcale. W rysunkach kładę nacisk na architekturę, którą deformuję, która w moich pracach żyje i zaprasza do zgłębienia tajemnicy danego miejsca. Rysuję dużo o Wrocławiu, ponieważ to moje ukochane miejsce, tu się urodziłam, stąd pochodzą moi rodzice, mam tu rodzinę i często do Wrocławia jeżdżę. To takie moje wyidealizowane, najpiękniejsze miasto na świecie i we wrocławskich rysunkach kładę nacisk na miasto jako takie – nie szukam kontekstów, tutaj architektura i cudowny klimat tego miejsca są najważniejsze.
W malarstwie moje miasta są malowane zawsze w jakimś kontekście, np. społecznym. To takie malarskie komentarze dot. różnych relacji, sytuacji w mieście. Tu miasto jest częściej tłem do przekazu, jaki podkreślam za pomocą typografii, ale mimo wszystko jest to tło, które jest bardzo istotne, jest nierozerwalnie związane z wydarzeniami czy zjawiskami, które tu zachodzą. Najczęściej moje malowane miasta to kolejne Warszawy. Nie maluję z projektów, zawsze z wyobraźni i kiedy patrzę na skończony obraz zauważam, że to znowu jest Warszawa z jej charakterystycznymi wieżowcami, Rotundą i Pałacem Kultury.

Wernisaż odbędzie się w piątek, 3 czerwca o godzinie 20:00.