0

Techniki grafiki warsztatowej: akwaforta – wprowadzenie do tematu

2023.05.23

Jest jedną z popularniejszych technik grafiki warsztatowej. Posługują się nią od lat zarówno wielcy i znani, jak i debiutujący czy młodzi artyści. To przy jej użyciu powstały między innymi Trzy krzyże Rembrandta i wiele rycin z cyklu Okropności wojny F. Goi. Na czym polega akwaforta? I jaka jest jej historia? Skąd wzięła się jej popularność i dlaczego warto mieć w kolekcji prace wykonane tą techniką? Zapraszamy do lektury.

 

Akwaforta, czyli dzieło trawione kwasem

Akwaforta, inaczej również kwasoryt, to technika graficzna druku wklęsłego zaliczana do dziedziny grafiki warsztatowej, artystycznej. Artysta przygotowuje płytę metalową – czyli formę drukarską – z rysunkiem wyrytym igłą w werniksie i kolejno wytrawionym kwasem, którą odbiją na papierze. Akwafortą nazywamy także samą odbitkę. Nazwa techniki pochodzi z języka włoskiego. Acquaforte to dosłownie „mocna woda” – określenie na kwas azotowy służący do trawienia dzieła.

Jak powstaje akwaforta? Twórca pokrywa płytę (miedzianą lub cynkową) werinksem akwafortowym, czyli mieszanką żywicy, wosku i asfaltu. Rozprowadza go specjalnym tamponem czy stemplem. Aby uzyskać jednolitą czarną powierzchnię, płytę ogrzewa, okopca sadzą. Rysuje w werniksie igłą, odsłaniając powierzchnię metalu. A dalej wytrawia formę w kwasie – wytrawieniu ulegają tylko te odsłonięte, niepokryte werniksem linie. Pozostaje wyczyścić płytę i nałożyć farbę drukarską, która wypełni ryty (jej nadmiar skrupulatnie się więc usuwa). Formę artysta odbija z użyciem prasy graficznej (zwykle ręcznej) na wilgotnym papierze.

Zamiast linii – płaszczyzny, czyli akwatinta 

Techniki grafiki artystycznej w przeszłości, na początku swego rozwoju, miały przede wszystkim znaczenie praktyczne – służyły do reprodukcji obrazów. W tym wymiarze akwaforta nie była doskonała. Dlatego też w XVIII wieku powstała technika jej pokrewna – akwatinta. Polega na nanoszeniu obrazu poprzez zasłanianie fragmentów płyty werniksem (nie zaś rysowaniu w nim igłą). Wytrawia się więc nie linie, ale całe płaszczyzny. Można dzięki temu uzyskać różne głębokości trawienia, a więc zróżnicowane odcienie farby i półtony. Odbitka przypomina akwarelę, rysunek tuszem lub sepią. Akwatinta szybko zyskała popularność wśród artystów: wielu z nich stosowało ją obok akwaforty w procesie tworzenia jednego dzieła. Przykładem jest F. Goya – jeden z pierwszych wielkich artystów posługujących się techniką akwatinty – i jego cykl rycin Kaprysy.

Od Rembrandta do współczesnych artystów – 500 lat akwaforty

Technikę akwaforty opracowano na przełomie XV i XVI wieku. Pierwszą taką grafikę datuje się na rok 1513: jej twórcą był Urs Graf, szwajcarski sztycharz. Już na początku XVI wieku stosował ją Albrecht Dürer, obok miedziorytnictwa i drzeworytnictwa. Ten wybitny malarz niemieckiego renesansu stworzył łącznie około 350 rycin, rozwinął techniki graficzne i spopularyzował grafikę jako sztukę plastyczną.

Popularność akwaforty w sztuce wzrosła wyraźnie w XVII wieku przede wszystkim za sprawą Rembrandta – i takich dzieł jak Trzy krzyże, Krajobraz z trzema drzewami i Ecce homo. Akwafortę holenderskiego artysty zatytułowaną Abraham wypędzający Hagar i Ismaela (oryginalną odbitkę z 1637) w 2013 roku w Krakowie sprzedano za 33 tysiące złotych.

W XVIII i XIX w. akwafortą posługiwał się Goya. Tą techniką wykonał jedną z najbardziej rozpoznawalnych grafik z cyklu KaprysyGdy rozum śpi, budzą się demony. Akwafortę i akwatintę zastosował również do stworzenia cyklu Okropności wojny. W czasie wojny artysta miał problem z zaopatrzeniem, dlatego też wykorzystywał często uszkodzone bądź już wcześniej używane płyty (m.in. ze swoimi pejzażami). Polerował je i ewentualne ich defekty skutecznie maskował akwatintą. W Polsce w tym czasie technikę rozwijali m.in. Daniel Chodowiecki i Jan Piotr Norblin, francuski malarz i grafik związany z Radziwiłłami i Czartoryskimi.

Na początku XX wieku akwafortę stosowali Marc Chagall i Pablo Picasso. Ten ostatni także właśnie poprzez akwaforty stał się sławny. Bo chociaż grafikom daleko do jego najcenniejszych obrazów, to w ówczesnym czasie niemal każdy mógł sobie dzięki nim na dzieło Picassa pozwolić. Przykładem bardzo popularnej serii akwafort artysty jest Pracownia rzeźbiarza. W Polsce w podobnym czasie akwafortą zajmował się Leon Wyczółkowski, to m.in. grafiki Las zimą czy Dziewczyna z Krakowskiego (akwaforta, akwatinta i mezzotinta). Stosował ją też Wyspiański i Józef Mehoffer (np. Zuchwały ogrodnik z 1912 roku, obecnie w Muzeum Narodowym w Krakowie).

Do współczesnych artystów posługujących się tą techniką zaliczamy m.in. Leszka Rózgę i Tadeusza Michała Siarę – który specjalizuje się w akwaforcie – a także Cezarego Paszkowskiego, Zbigniewa Rabsztyna czy Magdalenę Abakanowicz.

Różnorodność tematyki, subtelność wizualna, rozsądna cena – popularność akwaforty

Akwaforta, technika wynaleziona i opracowana głównie na użytek praktyczny, szybko zyskała status artystyczny, wymiar dzieła plastycznego i dużą popularność – zarówno wśród twórców, jak i odbiorców. To technika trudna i wymagająca dużej precyzji.

Jedną z najważniejszych jej zalet jest subtelność wizualna – tysiące cienkich linii tworzą eteryczny, ale bogaty w detale, często wręcz wysublimowany obraz z delikatnie rozmytymi konturami. Nierzadko łączy się ją z akwatintą lub mezzotintą, a wówczas odbitka przypomina akwarelę, rysunek tuszem albo sepią. Grafiki drukuje się także w kolorze. Przy tym twórcy akwafort poruszają się w obrębie wielu zupełnie różnych stylów, nurtów, trendów i tematyk.

Każda akwaforta powstaje w określonym nakładzie. I po stworzeniu danej liczby odbitek artysta niszczy lub archiwizuje matrycę. Z jednej strony jest to więc dzieło limitowane, przykładowo do 100 czy 200 odbitek w nakładzie. Z drugiej grafika siłą rzeczy jest tańsza od np. unikatowego obrazu – ten istnieje tylko jeden.

Inwestycja w akwafortę to szansa na stworzenie wartościowego zbioru przez zarówno początkujących i dysponujących mniejszymi kwotami, jak i bardziej doświadczonych kolekcjonerów.

Akwaforta w kolekcji i we wnętrzu – zapraszamy do Galerii M!

W kolekcji Galerii M znajdą Państwo wiele grafik wykonanych w tej technice, które można nabyć osobiście we Wrocławiu lub online. To prace Leszka Rózgi – m.in. cykl akwafort Donkiszoteria, Tadeusza Michała Siary, w tym przepiękne „listy”: pocztówki z Barcelony, Rzymu, Nowego Jorku czy cykl Shunga Pillow Book, a także Kacpra Bożka Error i Wróg publiczny.

Prace współpracujących z nami artystów kupią Państwo wygodnie w naszym sklepie internetowym. Chętnie pomożemy je dobrać do kolekcji, wnętrza bądź na prezent oraz oprawić – współpracujemy w tym zakresie z ramiarnią we Wrocławiu. Zapraszamy!

Tadeusz Michał Siara, The New Yorker, 2014, akwaforta

 

Przepowiednia, 2017, akwaforta na papierze

Brak produktów w koszyku.