Wystawa ceramiki artystycznej Barbary Trzybulskiej w Galerii M Odwach.
Moje prace są tym, co widzę, tym, jak żyję. Płynę z prądem, powoli, z dnia na dzień. Maluję staw, bo jest przy mnie, słyszę jego chlupotanie, widzę jak błyszczy, faluje, burzy się. Maluję pola, które mnie otaczają, ich rytmy, zmienne faktury. Maluję niebo i wodę, ten moment, kiedy niebo odbija się w wodzie, a woda w niebie. To wszystko chwile, zawieszone gdzieś, poza czasem, tam, gdzie zawsze panuje spokój. Tam, gdzie nas nie ma… Zbieram je, układam, łączę ze sobą. Bawię się wspomnieniami. Ważne, że jestem w moich pracach. Każda z nich to ułamek chwil spędzonych tu i teraz, kiedyś, gdy była mgła lub padał deszcz, gdy było cicho, gdy kaczki na stawie rechotały szyderczo a karpie stawały dęba. Mam to wszystko pod powiekami i w opuszkach palców gdy przenoszę wrażenia na szamotowe płyty, fragmenty mozaiki, układanki, wsypuję do glinianych pudeł i zamykam. Niech grzechoczą…– Barbara Trzybulska